Home » Facebook Steals Another Crypto Idea for Its Nonsensical Rebrand

Facebook Steals Another Crypto Idea for Its Nonsensical Rebrand

by Tim

Mark Zuckerberg’s vision for the metaverse has little to to do with the open, interoperable vision first articulated by the blockchain industry.

There is so much, too much to say about the Facebook’s announcement yesterday that it is changing its corporate name to „Meta” as part of refocus on what is essentially blockchain industry.

Jest tak wiele, zbyt wiele, do powiedzenia na temat wczorajszego ogłoszenia Facebooka, że zmienia swoją nazwę korporacyjną na „Meta” w ramach ponownego skupienia się na tym, co jest, zasadniczo, wirtualną rzeczywistością online. Większość z tego, co ma być powiedziane, to naprawdę nie jest dobre dla Facebooka. Jest to desperacki ruch w obliczu koszmaru PR, który ma niewielkie szanse na panning out jako propozycji rynkowej, a w zasadzie zero szans na odwrócenie firmy spada polityczne i rynkowe fortuny w USA i Europie.

Tak więc, biorąc pod uwagę bogate środowisko docelowe, zacznijmy blisko domu: „Metaverse” to druga modna koncepcja, którą Facebook przywłaszczył sobie z branży blockchain. Jest prawdopodobne, że będzie tak samo słabo wykonane, jak pierwszy akt Zuck craven sroka, niedoszły stablecoin Libra, teraz znany jako Diem (Facebook spieprzył to uruchomienie tak źle, że musiał zmienić nazwę produktu: Wyczuwasz motyw?). Libra, Diem, Novi, Calibra czy cokolwiek innego było próbą kradzieży jakiegoś niejasnego kryptowalutowego halo, podczas gdy w rzeczywistości tworzyło potężny strumień nowych danych dla Facebooka, w bezpośredniej sprzeczności z zasadami leżącymi u podstaw całego modelu, który został przywłaszczony.

Podobnie, prawdziwe „metaverse” to koncepcja blockchain, ale można już powiedzieć, że metaverse Facebooka będzie tak wielkim wypaczeniem tego, jak Libra była z Bitcoina. Podstawową ideą metawersum blockchain jest szeroka interoperacyjność wirtualnych aktywów przechowywanych na neutralnej i weryfikowalnej księdze głównej. Ta sama technologia blockchain, która sprawia, że niezbywalne tokeny (NFT) mogą być używane przez, powiedzmy, wirtualne galerie i (wkrótce) Twittera, byłaby używana do tworzenia tokenów, które reprezentują aktywa wirtualnej rzeczywistości, możliwe do wykorzystania w różnych doświadczeniach, od Decentraland do (powiedzmy, w teorii) Second Life do Minecrafta.

Chociaż Facebook online VR będzie miał jakąś formę integracji NFT, szersza wizja nie jest to, co Zuck walcowanie. Znaczna część wczorajszego ogłoszenia prezentacji koncentrowała się na jego frustracji z App Store Apple’a i planu Facebook zbudować konkurencyjny, równoległy murowany ogród koncentruje się na doświadczeniach online VR (nie będę nazywał go „metaverse,” bo patrz wyżej). Będą pobierać opłaty od twórców, którzy, powiedzmy, zaprojektują wirtualny sweter. Zuck wczoraj nawet ostrzegł, że opłaty na platformie będą wysokie przez jakiś czas (co, come on Facebook comms team, wiemy, że lunatykujecie przez stan moralnego paraliżu, ale przynajmniej udawajcie trochę mocniej).

Zuck uzasadnił te wysokie opłaty tłumacząc, że Facebook (nie, nie zamierzam też nazywać go „Meta”, bo patrz wyżej) będzie przez jakiś czas budował swój biznes VR online ze stratą, m.in. subsydiując urządzenia. To przemawia do jednego z innych ogromnych znaków ostrzegawczych dla pivot Facebooka. Jest już całkiem jasne, bardzo niewiele osób rzeczywiście chce korzystać z VR, zwłaszcza w rodzaju trwałego sposobu, który uczyniłby go dobrym murowanym ogrodem zawartość sklepu biznesu. Oculus VR urządzenia w centrum planów Facebooka były całkiem dobra technologia dla co najmniej trzech lub czterech lat teraz, ale sprzedaż była imponująca. Inne firmy VR i AR, takie jak niesławny Magic Leap, spalił pieniądze bez znalezienia produktu-rynku dopasowanie. Wydając boatloads gotówki do napędu adopcji jest jedyną nadzieją Facebook wydaje się mieć o masowym rynku VR pracy.

Takie wydatki pokazują, jak desperacki jest to ruch. Nie chodzi o to, że to nie było wyraźnie długoterminowy plan – to może być nawet w karty z zakupu Oculus sposób back w 2014 roku To absolutnie nie pan out na własnych warunkach, jak Zuck przyznaje, kiedy mówi „spodziewamy się zainwestować wiele miliardów dolarów na lata, zanim metaverse osiągnie skalę.” Porównaj tę oś czasu do znacznie szybszego zwrotu dla Instagrama po tym, jak Facebook kupił go w 2012(Możemy również zobaczyć po raz kolejny, jak mało Facebook znaczy wszystko, co mówi o prywatności użytkowników. Oculus został opracowany i założony przez Palmera Luckey’a, ideologicznego autorytarystę, który założył firmę wojskową Anduril, sprzedającą sprzęt szpiegowski, taki jak drony z kamerami i wieże zwiadowcze, bez wątpienia pod wpływem jego pracy inżynierskiej nad Oculusem. Zróbcie z tego, co chcecie).

Normalna firma, taka, której nie grozi ostra kontrola za nadużycia wobec własnych użytkowników i prawa, prawdopodobnie nie zmieniłaby nazwy na firmę, która już upadła. A wydawanie pieniędzy na pozyskiwanie klientów jest zachowaniem ryzykownego startupu, który wykorzystuje prywatne pieniądze VC, aby zwiększyć swoje szanse na zdobycie nowej okazji biznesowej, jak Uber wykorzystujący dotacje, aby wygrać rideshare. Nie jest oczywiste, że ta taktyka ma jakikolwiek sens dla dużej publicznej firmy, która próbuje dać życie biznesowi, który wydaje się mieć niewielką trakcję na własną rękę.

(Możemy też po raz kolejny zobaczyć, jak mało Facebook znaczy cokolwiek, co mówi o prywatności użytkowników. Oculus został opracowany i założony przez Palmera Luckey’a, ideologicznego autorytarystę, który założył firmę wojskową Anduril, która sprzedaje sprzęt szpiegowski, taki jak drony z kamerami i wieże zwiadowcze, bez wątpienia pod wpływem jego pracy inżynierskiej nad Oculusem. Zróbcie z tego, co chcecie).

Normalna firma, taka, której nie grozi ostra kontrola za nadużycia wobec własnych użytkowników i prawa, prawdopodobnie nie zmieniłaby nazwy na firmę, która już upadła. A wydawanie pieniędzy na pozyskiwanie klientów jest zachowaniem ryzykownego startupu, który wykorzystuje prywatne pieniądze VC, aby zwiększyć swoje szanse na zdobycie nowej okazji biznesowej, jak Uber wykorzystujący dotacje, aby wygrać rideshare. Nie jest oczywiste, że taktyka ta ma jakikolwiek sens w przypadku dużej spółki publicznej, próbującej tchnąć życie w biznes, który wydaje się mieć niewielką trakcję na własną rękę.

Nie ma też sensu, bo cena sprzętu jak headset VR nie jest tak naprawdę czynnikiem ograniczającym adopcję, o którym Zuck chciałby, żebyście myśleli, że jest. W technologii jest coś takiego, co nazywa się „krzywą adopcji”, gdzie pierwsi entuzjaści technologii wydają mnóstwo pieniędzy na dziwne rzeczy, a potem coraz więcej ludzi je kupuje, gdy stają się tańsze. Pierwsza część tej krzywej adopcji wciąż nie nastąpiła w przypadku VR, nawet podczas pandemii, kiedy wszyscy byli uwięzieni w domach Uczynienie zestawów słuchawkowych tańszymi nie rozwiąże problemu wyraźnego braku zainteresowania wśród bardzo zaangażowanej publiczności, która nie powinna przejmować się ceną.

Ale monopolistyczne podejście polegające na prześciganiu konkurencji pochodzi z podręcznika innego ulubieńca Zucka, neoreaktywnego autorytarnego Petera Thiela (wyczuwasz tu jakiś motyw?). To prawdopodobnie daje Zuck trochę komfortu, aby powrócić do znajomego podręcznika. I prawdopodobnie nadal istnieje wystarczająco dużo łatwowiernych, butlicking Web 2.0 inwestorów tam, że Zuck będzie w stanie utrzymać się od całkowitego upadku po prostu mówiąc coś a la „trzeba wydawać pieniądze, aby zarabiać pieniądze, rodzina” na wezwaniach inwestorów przez następne 10 lat, jak nowa jednostka Facebook VR, a następnie cała firma bilans, krwawi do śmierci.

Bo to jest jeszcze większy obraz. Pomijając kwestie regulacyjne i prawne, Facebook jako firma prawdopodobnie widział już swoje najlepsze dni. Liczba użytkowników w Stanach Zjednoczonych spada, szczególnie wśród młodych ludzi, zarówno na samym Facebooku, jak i, co ważne, na Instagramie, który przedłużył znaczenie firmy o kilka dodatkowych lat. Przyszłość Facebooka, niestety, prawdopodobnie leży w drugim i trzecim rzędzie gospodarek z jeszcze słabszych rządów i biedniejszych obywateli.

To sprawi, że Facebook będzie miał większą swobodę w podążaniu za swoimi najgorszymi impulsami. Na froncie metaverse, jak na ironię, może to oznaczać, że skończy się na czymś bliższym najgłębszym początkom tego terminu w „Snow Crash” Neala Stephensona, arcydziele dystopijnego cyberpunkowego science fiction z lat 80. Metawersum Stephensona to korporacyjne getto, w którym globalni biedacy odgrywają cyfrowe pozory życia, na które ich nie stać, podczas gdy w rzeczywistości ich wychudzone ciała więdną w ciasnych mieszkaniach.

Metaverse, które buduje Facebook, to w skrócie cyfrowa wersja piekła. Trudno wyobrazić sobie bardziej odpowiedniego Charona, który nas tam zaprowadzi, niż Mark Zuckerberg, który już uwolnił tak wiele demonów na jawie.

DISCLOSURE
Lider w zakresie wiadomości i informacji na temat kryptowalut, aktywów cyfrowych i przyszłości pieniądza, CoinDesk jest punktem medialnym, który dąży do najwyższych standardów dziennikarskich i przestrzega ścisłego zestawu zasad redakcyjnych. CoinDesk jest niezależną operacyjną spółką zależną Digital Currency Group, która inwestuje w kryptowaluty i startupy blockchain.

Related Posts

Leave a Comment