Home » Gdy bank z Doliny Krzemowej upada, firmy kryptowalutowe przygotowują się do zamieszania wokół startupów technologicznych na poziomie “wyginięcia”.

Gdy bank z Doliny Krzemowej upada, firmy kryptowalutowe przygotowują się do zamieszania wokół startupów technologicznych na poziomie „wyginięcia”.

by v

Upadek Silicon Valley Bank ma wiele wspólnego z rosnącymi stopami procentowymi, ale fale uderzeniowe z jego upadku nadal będą odczuwalne w branży kryptowalutowej.

Silicon Valley Bank, lub SVB, był bankiem z wyboru dla 44% amerykańskich firm technologicznych wspieranych przez venture. Ale ponieważ kapitał venture wyschnął podczas załamania sektora technologicznego, startupy musiały coraz częściej sięgać po swoje depozyty w banku, aby kupić sobie więcej pasa startowego. I właśnie wtedy SVB wpadł w kłopoty kapitałowe.

Ale Rezerwa Federalna wciąż podnosiła stopy procentowe, wartość obligacji skarbowych SVB spadała.

„SVB na wysokim poziomie faktycznie był konserwatywny i nabył amerykańskie obligacje skarbowe i trzymał je w swoich księgach, zarówno długoterminowe, jak i krótkoterminowe” – powiedział TCN partner zarządzający Fresco Capital, Stephen Forte.

To nie byłoby problemem, gdyby bank, już teraz mający niski kapitał, nie został zmuszony do zrealizowania swojej straty na obligacjach skarbowych.

„Narracja na Twitterze doprowadziła do runu na bank, a potem, gdy trzeba sprzedać te skarbówki ze stratą, cóż, wszystko się sypie” – powiedział.

Po pogłoskach, że bank szuka kupca, klienci SVB zainicjowali w czwartek wypłaty w wysokości 42 mld dolarów. W piątek rano Nasdaq wstrzymał obrót akcjami banku (SIVB), a SVB otrzymał nakaz zaprzestania działalności od regulatorów bankowych stanu Kalifornia.

Federalna Korporacja Ubezpieczeń Depozytów, która została wyznaczona na syndyka SVB, powiedziała w komunikacie prasowym, że ubezpieczeni deponenci z mniej niż $250,000 na kontach SVB będą mieli „pełny dostęp” do swoich funduszy nie później niż w poniedziałek, 13 marca. Reszta – a jest ich sporo, biorąc pod uwagę, że SVB miał około 209 miliardów dolarów w sumie aktywów na koniec 2022 roku – będzie musiała poczekać.

Po dekadzie prowadzenia trzech różnych startupów wspieranych przez venture, CEO Shipyard Mark Lurie powiedział, że jest to najgorsza perspektywa, jaką kiedykolwiek widział dla pozyskiwania kapitału.

„Robię to od 2012 roku. To było najtrudniejsze środowisko” – powiedział Lurie w piątek TCN. „Późną zimą, myślę, że mediana wycen wynosiła około 35 milionów dolarów. A od kilku tygodni dochodzą do 50 milionów dolarów. Myślę, że to prawdopodobnie wróci w dół. „

Shipyard jest firmą programistyczną stojącą za zdecentralizowaną giełdą kryptowalutową Clipper, która działa na Ethereum, Optimism, Polygon, Moonbeam i Arbitrum. Sama firma nie miała środków na koncie w Silicon Valley Bank, który w piątek został gwałtownie zamknięty przez regulatorów bankowych stanu Kalifornia.

Obawy Lurie wynikają z faktu, że wiele funduszy venture capital i dostawców płynności, na których polega Shipyard i inne tech startupy, było klientami SVB.

„Bycie postawionym pod zarząd komisaryczny nie oznacza, że nikt nie odzyska swoich pieniędzy. To coś innego niż bankructwo. To nie jest tak, że SVB nie ma aktywów” – powiedział Lurie, ale nie ma jasnych odpowiedzi na temat tego, jak długo zajmie klientom odzyskanie pieniędzy. „To nie jest tak, że ludzie dostaną grosze na dolarze, ale może minąć wiele lat od teraz, kiedy odzyskają swoje pieniądze”.

Jeśli brzmi to jak porażka Silicon Valley Bank, największego banku ubezpieczonego przez FDIC, który upadł od 2008 roku, jest ciosem, który będzie grzechotał sektorami bankowymi i technologicznymi w ogóle, a nie tylko firmami kryptowalutowymi, to dlatego, że tak jest.

Nie zawsze jednak tak się wydawało. W środę przyjazny kryptowalutom bank Silvergate był pierwszym, który upadł, a niektórzy prawodawcy skoczyli na okazję, aby obwinić przemysł kryptowalutowy za banki zmagające się z rosnącymi stopami procentowymi.

Sen. Elizabeth Warren (D-MA) chętnie dowiedziała się, czy Silvergate ponosi jakąkolwiek odpowiedzialność za utratę funduszy klientów FTX od grudnia. Powiedziała w komunikacie prasowym, że zaangażowanie banku w FTX, który był klientem, „wydaje się być egregorycznym zaniedbaniem [jego] odpowiedzialności za monitorowanie i zgłaszanie podejrzanych działań finansowych prowadzonych przez jego klientów.”

We wtorek sekretarz prasowy Białego Domu, Karine Jean-Pierre, rozkręcił się, mówiąc, że Silvergate jest „najnowszą firmą w dziedzinie kryptowalut, która doświadcza znaczących problemów” podczas briefingu prasowego.

Następnego dnia Warren nazwał porażkę Silvergate rozczarowującą, ale przewidywalną na Twitterze. „Ostrzegałam o ryzykownej, jeśli nie nielegalnej, działalności Silvergate – i zidentyfikowałam poważne błędy w zakresie due diligence” – napisała. „Teraz klienci muszą zostać uczynieni całymi & organy regulacyjne powinny wystąpić przeciwko ryzyku kryptowalutowemu”.

Tak więc, zanim SVB zaczął wykazywać oznaki kłopotów, było już dużo impetu za ideą, że banki z powiązaniami z kryptowalutami walczą.

„Mogą bankować niektóre startupy, które są nieco w kryptowalutach, ale nie są dużą częścią infrastruktury rynku kryptowalutowego” – powiedział TCN prezes Keyrock Kevin De Patoul. „Więc dla mnie jest to zupełnie, zupełnie inna historia. „

Keyrock, brukselski animator rynku kryptowalut i dostawca płynności, musiał dokonać pewnych zmian operacyjnych w sposobie, w jaki przenosi dolary amerykańskie bez Silvergate Exchange Network, czyli SEN. Oprócz usługi Signature Bank’s Signet, był to jedyny inny sposób dla firm przyjaznych kryptowalutom na natychmiastowe rozliczenie dużych transakcji z innymi instytucjami.

„Drugi wpływ, który jest moim zdaniem nieco niesprawiedliwy, polega na tym, że jest to oznaczone jako porażka kryptowalut” – powiedział. „Oczywiście nie jestem wtajemniczony w ich księgi, ale im bardziej się w to wczytuję, tym bardziej wydaje się, że jest to po prostu porażka banku, który również ułatwiał transfery kryptowalut”.

Ale nadal prawdą jest, że porażki SVB i Silvergate pozostawiły przynajmniej niektóre firmy kryptowalutowe, które zastanawiają się, gdzie bankować lub jak zarabiać.

Prezes i dyrektor generalny Y Combinator Garry Tan powiedział na Twitterze, że 30% firm portfelowych słynnego inkubatora z Doliny Krzemowej bankowało w SVB i nie będzie w stanie zrobić listy płac w ciągu najbliższych 30 dni.

„To wydarzenie na poziomie wyginięcia dla startupów i cofnie startupy i innowacje o 10 lat lub więcej” – napisał.

Protocol Labs, firma badawczo-rozwojowa stojąca za Filecoinem i InterPlanetary File System, wysłała w piątek e-mail do założycieli swoich spółek portfelowych, sugerując kilka opcji.

„Nie jest jasne, jaki będzie większy opad z tego powodu, jeśli chodzi o inwestycje VC i wpływ makro”, napisała firma w e-mailu udostępnionym TCN. „To i FTX wzmacniają znaczenie dywersyfikacji swoich aktywów i partnerów bankowych / inwestycyjnych”.

Dla emitenta USD Coin, firmy Circle, mogą jednak pojawić się kłopoty. Zaledwie w zeszłym tygodniu firma ogłosiła, że przecięła więzi z Silvergate Bank i powiedziała, że bicie USDC i wykupy są w pełni operacyjne.

Firma powiedziała w swoim styczniowym zaświadczeniu o rezerwach gotówkowych, wydanym na początku tego miesiąca, że trzyma część rezerw wspierających tokeny o wartości 43 miliardów dolarów w Silicon Valley Bank.

„Silicon Valley Bank jest jednym z sześciu partnerów bankowych, których Circle używa do zarządzania około 25% częścią rezerw USDC utrzymywanych w gotówce”, powiedział rzecznik Circle dla TCN. „Podczas gdy czekamy na wyjaśnienie, w jaki sposób syndykat FDIC Silicon Valley Bank wpłynie na jego deponentów, Circle i USDC kontynuują normalną działalność. „

Related Posts

Leave a Comment