Home » Greenpeace łapie piekło za swój “wybuchowy” raport o wydobyciu bitcoinów

Greenpeace łapie piekło za swój „wybuchowy” raport o wydobyciu bitcoinów

by Thomas

GreenpeaceUSA powraca z bardziej zjadliwą krytyką przemysłu wydobywczego Bitcoin, ale jego twierdzenia o szkodach dla środowiska i zmowie Big Oil przyciągnęły zdecydowaną reakcję ze strony jego celów.

W opublikowanym we wtorek raporcie amerykańskie ramię globalnej organizacji non-profit stwierdziło, że ujawnia „głębokie powiązania” branży z przemysłem paliw kopalnych i „prawicowymi negacjonistami klimatu”, których interesy korporacyjne są sprzeczne z przeciwdziałaniem kryzysowi klimatycznemu.

Niektóre z tych rzekomych powiązań obejmują „nakładanie się” grup promujących wydobywanie bitcoinów i finansowanie od braci Koch oraz „drzwi obrotowe” między przemysłem wydobywczym Bitcoin a administracją Trumpa.

„Ponieważ Bitcoin stanowi koło ratunkowe dla paliw kopalnych, pomagając w utrzymaniu pracy brudnych elektrowni węglowych i gazowych, nie powinno dziwić, że firmy zajmujące się paliwami kopalnymi i zaprzeczający klimatowi są podekscytowani tą branżą” – napisał GreenpeaceUSA.

Grupa twierdziła, że takie powiązania „podają w wątpliwość” argumenty branży, że wydobywanie bitcoinów promuje rozwój energii odnawialnej, zmniejsza emisję metanu lub stabilizuje sieci elektryczne.

„Większość energii elektrycznej do wydobywania bitcoinów pochodzi z ropy naftowej, węgla i gazu” – dodano w raporcie. „W międzyczasie zwiększone zapotrzebowanie na energię z kopalni Bitcoinów obciąża sieci elektryczne i zwiększa koszty dla podatników, jednocześnie niewiele lub nic nie robiąc dla ekspansji energii odnawialnej”.

Bitcoiners szybko zakwestionowali twierdzenia grupy, oskarżając organizację non-profit o rozpowszechnianie dezinformacji na temat zużycia energii przez Bitcoin.
Zwolennicy

Mining stwierdzili, że korzyści branży zostały dobrze udokumentowane przez aktualne i uzasadnione badania, jednocześnie opisując bardziej pesymistyczne twierdzenia GreenpeaceUSA jako oparte na przestarzałych i obalonych źródłach.

Firmy wydobywające bitcoiny zgadzają się z tym. Pierre Rochard, wiceprezes ds. komunikacji w Riot Platforms, twierdzi, że górnicy Bitcoin, którzy nie korzystają z energii odnawialnej, po prostu wypadają z biznesu.

„Emisje z wytwarzania energii są już regulowane, wytwarzanie energii odnawialnej szybko rośnie w Stanach Zjednoczonych, a samo wydobywanie bitcoinów jest bezemisyjne” – powiedział Rochard w rozmowie z TCN.

Isaac Holyoak, dyrektor ds. komunikacji w CleanSpark, twierdzi, że firma zasila swoje zakłady wydobywcze energią w 81% wolną od dwutlenku węgla, zauważając, że źródła odnawialne są po prostu tańsze dla biznesu niż węgiel. Jak twierdzi, sama firma zainwestowała miliony dolarów w infrastrukturę energetyczną Gruzji, w tym w ulepszenia podstacji, transformatory, linie energetyczne i słupy.

„Raport Greenpeace to kompletna bzdura” – powiedział. „Oto rzeczywistość… Górnicy bitcoinów są ważni dla monetyzacji obfitej i nadwyżki energii w społecznościach wiejskich i napędzania inwestycji w sieć energetyczną”.

Rzeczywiście, zwolennicy poparli argument, że górnicy Bitcoin pomagają stabilizować sieci energetyczne, a nie je destabilizować, poprzez elastyczne skalowanie operacji w górę lub w dół w zależności od potrzeb sieci.

„Centra danych Bitcoin mogą wyłączać się w godzinach szczytu i włączać poza godzinami szczytu” – powiedział Kyle Schneps, wiceprezes ds. polityki publicznej w Foundry. Ponieważ wydobywanie bitcoinów jest niezależne od lokalizacji, powiedział, że można je wdrożyć w odległych obszarach, aby zarabiać na osieroconych odnawialnych źródłach energii bez innego źródła popytu, które w przeciwnym razie mogłyby przestać działać.

„Według Lawrence Livermore National Laboratory, nawet 2/3 zużycia energii w Stanach Zjednoczonych jest odrzucane lub wykorzystywane nieefektywnie: Górnicy Bitcoina wykorzystują to, co w przeciwnym razie jest marnowane” – wyjaśnił Schneps.

„Obecnie powszechnie uznaje się, że Bitcoin wykorzystuje głównie zrównoważoną energię” – napisał na Twitterze Daniel Batten, współzałożyciel CH4 Capital i były działacz Greenpeace. Jego fundusz inwestuje w firmy, które wydobywają Bitcoin przy użyciu gazu wysypiskowego, który w przeciwnym razie zostałby spalony i generowałby jedynie zanieczyszczenie powietrza.

Batten odniósł się do badania Bloomberg Intelligence z września 2023 r., w którym zidentyfikowano 52,6% zrównoważony miks energetyczny dla branży, w przeciwieństwie do „bardzo starego” zestawu danych GreenpeaceUSA z Uniwersytetu Cambridge. Współzałożyciel odniósł się również do recenzowanych badań przeprowadzonych przez Cornell University, które wykazały, że wydobywanie bitcoinów pomogło zwiększyć rentowność operacji odnawialnych.

Krytycy najwyraźniej nie wierzą, że argumenty GreenpeaceUSA przeciwko wydobywaniu bitcoinów są przedstawiane w dobrej wierze. Batten, na przykład, zauważył, że organizacja pozostała w tyle za innymi organizacjami środowiskowymi, które zmieniły się z krytycznych na wspierające Bitcoin, gdy poświęciły więcej czasu na zapoznanie się z nim.

Dodał, że nawet globalne operacje Greenpeace nie są na tej samej stronie.

„Wiemy z bezpośrednich informacji zwrotnych, że inne oddziały Greenpeace zadawały poważne pytania dotyczące kampanii GreenpeaceUSA przeciwko Bitcoinowi, ich taktyki i wiarygodności źródeł informacji, z których korzystali” – powiedział Batten.

W rzeczywistości wiele osób wskazywało na własny zestaw podejrzanych powiązań GreenpeaceUSA.

„Antybitcoinowe ramię Greenpeace jest otwarcie finansowane przez Chrisa Larsena z Ripple i nie jest niezależne ani bezstronne” – zauważył współzałożyciel Swan, Yan Pritzker. W marcu 2022 r. wspierane przez Larsena GreenpeaceUSA i Environmental Working Group przeprowadziły wartą 5 milionów dolarów kampanię mającą na celu zmianę kodu Bitcoina, tak aby sieć zużywała mniej energii.

Related Posts

Leave a Comment