Oskarżenia o złe postępowanie narastają dla Alameda Research i FTX, po upadku platformy wymiany. Firma inwestycyjna założona przez Sama Bankmana-Frieda była podobno podmiotem, który wycofał najwięcej środków z FTX US w dniach poprzedzających jego upadek. Co wiemy do tej pory
Alameda Research podobno dokonała dużych wypłat tuż przed upadkiem FTX
Wiadomość podała firma analityczna Arkham, która opublikowała raport w ten weekend. Dotyczy ona funduszy platformy FTX US, amerykańskiego ramienia firmy. Z analizy wynika, że podmiotem, który dokonał największych wypłat z 6 listopada był Alameda Research:
Alameda Research podobno wycofała 204 miliony dolarów, zanim wypłaty zostały zawieszone. Zostały one wysłane na 8 różnych adresów, w większości należących do FTX International:
142,4 mln zostało wysłane do portfeli posiadanych przez FTX International, co sugeruje, że Alameda mogła działać jako pomost pomiędzy tymi dwoma podmiotami.
Wypłaconymi kryptowalutami były stablecoiny USD, które odpowiadają 57% kwoty, wrapy BTC (wBTC) lub Ether (ETH). Ze stablecoinów do Binance trafiło 10 mln USDT. Pozostałe (USDT, USDC, BUSD i TUSD) zostały wysłane bezpośrednio do FTX. Na uwagę zasługuje również duży niezidentyfikowany portfel, aktywny do dziś, który był odbiorcą 13 milionów dolarów:
Więc co właściwie stało się z funduszami, które Alameda wycofała?
$204M wysłane z FTX US do Alameda po 6 listopada:
$152.15M zdeponowane na CEX – Binance/FTX
$38.06M wysłane do BTC Blockchain
$13.87M przechowywane w portfelu handlowym 0xa20.– Arkham | Crypto Intelligence (@ArkhamIntel) 25 listopada 2022
Alameda Research’s troubled relationship with FTX
To nie jest pierwsze podejrzane powiązanie Alameda Research z FTX. Sprawa FTX wydaje się teraz skupiać na funduszach klientów, które platforma rzekomo wykorzystała do ratowania Alameda Research. W ten sposób wykorzystano rzekomo kilkaset milionów dolarów.
Kolejnym zarzutem, i to wcale nie najmniejszym, jest to, że Alameda Research kupowała kryptowaluty na masową skalę, zanim były one notowane na FTX. Jeśli się to potwierdzi, byłby to znaczący insider trading dla spółki.
Wszystko to zależy od często szemranych powiązań między tymi dwoma podmiotami oraz szczególnie ryzykownego zarządzania ich funduszami. Nowy prezes FTX, John J. Ray III, który jest odpowiedzialny za zarządzanie upadłością firmy, stwierdził ostatnio:
„Nie jestem pewien, czy firma jest w stanie osiągnąć zysk.
Nigdy w mojej karierze nie widziałem takiego braku kontroli nad firmą i takiego braku wiarygodnych informacji finansowych.
Nieprzejrzysta komunikacja, centralizacja decyzji w bardzo ograniczonym zespole, niejasne powiązania między prezesem FTX a prezesem Alameda Research… Rewelacje następują po sobie i nie przypominają siebie nawzajem w aferze FTX. Do tego stopnia, że niesamowity romans został już zarezerwowany do filmu i mini serialu. Za mało, by uspokoić użytkowników platformy wymiany, którzy zastanawiają się, czy kiedykolwiek zobaczą kolor swoich środków.