Home » Kieszonkowy gadżet ze sztuczną inteligencją R1 wyprzedany, mimo komentarzy w mediach społecznościowych

Kieszonkowy gadżet ze sztuczną inteligencją R1 wyprzedany, mimo komentarzy w mediach społecznościowych

by v

Nowy gadżet przyciągnął uwagę – jeśli nie zachwyt – przesiąkniętej sztuczną inteligencją prasy technologicznej. Opisywany jako „kieszonkowy towarzysz”, R1 od Rabbit Tech został zaprezentowany na targach CES w środę.

R1 jest zasilany przez Large Action Model i pozwala nosić asystenta AI w kieszeni – podobnie jak każdy smartfon. Gadżet szybko stał się tematem wielu debat i drwin w Internecie, a tymczasem wyprzedał swoją pierwszą partię 10 000 sztuk w ciągu 24 godzin.

Podczas gdy sercem R1 jest inteligentna sztuczna inteligencja, sztuczką jest sprzęt: dziwny, ale minimalistyczny design z małym ekranem, analogowym kółkiem przewijania i obrotową kamerą.

Pogłębione spojrzenie na R1

Specyfikacja R1 nie jest szczególnie imponująca.

„Wewnątrz obudowy znajduje się procesor MediaTek Helio P35 2,3 GHz, 4 GB pamięci i 128 GB pamięci masowej, port USB-C i pusty slot na kartę SIM” – czytamy w oficjalnym komunikacie prasowym firmy. Dla kontekstu, Helio P35 został wprowadzony na rynek w 2018 roku i zasilał telefony ze średniej półki, takie jak Samsung Galaxy A12 i Huawei Honor 8A.

Oprogramowanie jest jednak silnym wyróżnikiem. Według firmy LAM to złożony system sztucznej inteligencji, który wykracza poza tradycyjne modele przetwarzania języka. Został zaprojektowany do rozumienia i wykonywania działań w oparciu o ludzkie instrukcje i interakcje z aplikacjami internetowymi i interfejsami.

Image: Rabbit.Tech

Image: Rabbit.Tech


Rabbit Tech twierdzi, że LAM łączy metodologie sieci neuronowych z algorytmami symbolicznymi. To hybrydowe podejście pozwala sztucznej inteligencji nie tylko uczyć się na podstawie danych, jak tradycyjna sieć neuronowa, ale także przestrzegać predefiniowanych reguł i logiki, jak system symboliczny.

Skutkuje to bardziej solidnym i wszechstronnym modelem zdolnym do zrozumienia złożonych struktur i działań użytkownika, a także ułatwia interakcję z innymi witrynami bez konieczności tokenizacji lub tworzenia obszernego kodu dla całej usługi.

Szkolenie LAM obejmuje obserwację i imitację uczenia się. Firma twierdzi, że uczy się poprzez obserwację interakcji użytkowników z interfejsami i aplikacjami, wychwytując niuanse sposobu wykonywania czynności. Dla podstawowego użytkownika oznacza to, że przy wystarczającej ilości czasu, zamiast polegać na wywołaniach API, może zrozumieć, że po naciśnięciu przycisku przyjmowane jest zamówienie, a użytkownik może skonfigurować działania, nawet jeśli nie ma dostępnego klucza API lub jeśli witryna została przeprojektowana.

Tradycyjne modele językowe napotykają ograniczenia w przypadku interfejsów użytkownika, często wymagając przekształcenia interfejsu w tekst lub obrazy. Rabbit twierdzi, że jego LAM omija te ograniczenia poprzez bezpośrednią interakcję z interfejsem, co prowadzi do szybszego i dokładniejszego wykonywania zadań.

Aby to osiągnąć, zespół R1 stworzył środowisko w chmurze, które nazwał „Rabbit Hole”. Platforma ta obsługuje komponenty powszechnie używanych aplikacji internetowych, umożliwiając LAM bezpieczną i wydajną interakcję z nimi. Rabbit Hole obiecuje, że dane i interakcje użytkowników są chronione i nie mają oni dostępu do żadnych poufnych informacji.

Duży model działania? Urządzenie AI? Meh.

Pojawienie się R1 nie spotkało się z entuzjastycznym aplauzem. Krytycy twierdzili, że prezentacja Jesse Lyu, założyciela i dyrektora generalnego Rabbit Tech, nie była zbyt mocna, a wiele osób nie rozumiało sensu tego urządzenia ani tego, co jest w stanie zrobić.

Nawet zaciekawieni podzielali obawy dotyczące potencjalnych wad i rzeczy, którymi Rabbit się nie zajął, od kosztów po przyszłe sprawdzenie koncepcji.

Konsultant AI i YouTuber Olivio Sarikas stworzył film wyjaśniający, dlaczego urządzenie można łatwo zastąpić smartfonem (co było głównym punktem wśród krytyków). Pochwalił współpracę z Teenage Engineering, ale nie okazał takiej samej sympatii dla R1, jak wielu członków społeczności.

„Oczywiście nie jestem przeciwny sztucznej inteligencji i LLM”, powiedział TCN, „moja krytyka polega na tym, że to urządzenie wydaje się przeprojektowane zgodnie z jego przeznaczeniem”.

Sarikas opublikował później tweeta wskazującego na potencjalne wyzwania, przed którymi stoi Rabbit Tech, próbując osiągnąć znaczącą penetrację rynku – zwłaszcza biorąc pod uwagę ogromną bazę użytkowników aplikacji głównego nurtu.

Kolejną obawą jest koszt usługi, oddzielony od urządzenia. Lee Higgins, założyciel agencji technologicznej We Are Mobile First, wspomniał, że sprzedaż urządzenia za 199 USD bez opłaty abonamentowej przy jednoczesnym obiecaniu nieograniczonego dostępu do sztucznej inteligencji, która wymaga znacznej mocy obliczeniowej, wydaje się ekonomicznie trudna.

Strategia cenowa – która okazała się wyzwaniem nawet dla giganta technologicznego Amazon z jego modelem Alexa – doprowadziła do pytań o trwałość modelu biznesowego Rabbit Tech, biorąc pod uwagę wysokie koszty związane z prowadzeniem zaawansowanych systemów sztucznej inteligencji, takich jak LAM.

Najczęstszą skargą było jednak to, że R1 jest niepotrzebny. Sarikas wyraził sceptycyzm co do konieczności urządzenia R1 firmy Rabbit Tech w porównaniu z istniejącymi technologiami.

„Nie widzę konkretnego powodu, dla którego to urządzenie jest potrzebne, ponieważ wydaje się, że nie ma w nim żadnej dodatkowej technologii, której nie miałby również smartfon” – powiedział TCN. Rozwinął to, kontrastując R1 z Apple Watch i GoPro, które robią podobne rzeczy jak smartfon, ale oferują funkcje dostosowane do sytuacji, w których telefon nie jest idealny.

„Naprawdę nie rozumiem, dlaczego R1 potrzebuje własnego sprzętu”, argumentował.

Wielu szybko zwróciło uwagę, że duża firma technologiczna może niemal bez wysiłku powielić funkcjonalność R1, nawet jeśli jej implementacja sztucznej inteligencji była tak nowatorska i innowacyjna, jak twierdzi firma.

R1 nie jest pierwszym gadżetem skoncentrowanym na sztucznej inteligencji, który pojawił się w środku cyklu szumu związanego ze sztuczną inteligencją. Humane’s AI Pin, wyceniony na 699 USD z miesięczną subskrypcją w wysokości 24 USD, jest kolejnym uczestnikiem tej areny. W przeciwieństwie do R1, Humane Pin idzie o krok dalej – jest to urządzenie do noszenia, które wyświetla informacje na dłoni za pomocą zielonego lasera.

Zasilany przez nowocześniejszy procesor Qualcomm Snapdragon, wykorzystuje kamerę, czujniki głębokości i ruchu do interakcji z otoczeniem. Pin został zaprojektowany jako samodzielne urządzenie, działające na Cosmos OS i integrujące modele AI od Microsoft i OpenAI. Oferuje interakcję głosową, usługi tłumaczeniowe, fotografię opartą na sztucznej inteligencji, a nawet spersonalizowanego DJ-a AI z Tidal.

R1 może wyrzeźbić sobie niszę w świecie technologii, ale wciąż ma przed sobą długą drogę, zanim zdobędzie miejsce w sercach wielu sceptyków. Jak Sarikas powiedział TCN: „Jeśli mam wybór między ChatGPT (i) GPT Store z tysiącami 'aplikacji’ a tym czymś, dlaczego miałbym wybrać Rabbit 1?”

Related Posts

Leave a Comment