Home » Aloha, Bitcoin: Hawaje rezygnują z pilotażowego licencjonowania kryptowalut, pozostawiając branżę nieuregulowaną

Aloha, Bitcoin: Hawaje rezygnują z pilotażowego licencjonowania kryptowalut, pozostawiając branżę nieuregulowaną

by Tim

Crypto jest legalne na Hawajach.

Stan Aloha konsekwentnie zyskiwał niemal najgorszą w kraju reputację ze względu na nieprzyjazny stosunek do walut cyfrowych – ustępując jedynie Nowemu Jorkowi, stanowi z licencją Bitlicense, którą Hawaje próbowały zaadaptować i przyjąć.

Jednak w komunikacie prasowym opublikowanym po cichu przez biuro gubernatora w zeszłym tygodniu, administracja stanowa ujawniła, że „firmy zajmujące się cyfrową walutą nie będą już wymagały licencji na przesyłanie pieniędzy wydanej na Hawajach, aby prowadzić działalność w tym stanie”.

„Firmy będą mogły kontynuować działalność transakcyjną jako nieuregulowana działalność” – kontynuowano w komunikacie. „Jednak takie firmy będą odpowiedzialne za przestrzeganie wszelkich obowiązujących federalnych wymogów licencyjnych lub rejestracyjnych”.

Innymi słowy, postawa regulacyjna Hawajów gwałtownie zmieniła się z rygorystycznej na „luźną”.

Licencjonować czy nie licencjonować

Zmiana polityki następuje po latach debat, badań i nagłych niepowodzeń prób naprawy w stanowej legislaturze. Stanowy regulator finansowy, Wydział Instytucji Finansowych (DFI) w ramach Departamentu Handlu i Spraw Konsumenckich Hawajów – od dawna utrzymuje, że kryptowaluty – a w szczególności giełdy kryptowalut – podlegają jego jurysdykcji. Jurysdykcja ta opiera się na klasyfikowaniu giełd kryptowalut, takich jak Coinbase i Binance, jako przekaźników pieniędzy – umieszczając je w tym samym regulacyjnym wiadrze, co firmy takie jak Western Union.

Przekaźniki pieniężne podlegają jednak agresywnym wymogom dotyczącym rezerw na Hawajach. Oznaczało to, że giełdy kryptowalut musiały posiadać rezerwy gotówkowe równe ich zasobom cyfrowym. Podczas gdy taka polityka sprawiłaby, że katastrofalne awarie, takie jak FTX, byłyby mało prawdopodobne, uniemożliwiło to prowadzenie działalności na wyspach.

Większość głównych giełd po prostu odmówiła obsługi klientów na Hawajach.

Aby rozwiązać ten impas, DFI współpracowało z Hawaii Technology Development Corporation (HTDC) w celu ustanowienia Digital Currency Innovation Lab (DCIL). Program pilotażowy stworzył piaskownicę regulacyjną, w której giełdy mogły tymczasowo obsługiwać klientów z Hawajów bez obawy o działania regulacyjne, w zamian za dane dotyczące działalności, którą ostatecznie przeprowadzili w tym stanie.

Zgłosiło się ponad 30 firm zajmujących się cyfrową walutą, 16 zostało przyjętych do programu, a dwanaście z nich ostatecznie znalazło się na pokładzie do uruchomienia programu pilotażowego w 2020 roku. W międzyczasie państwo zaczęło opracowywać licencję specjalnie dla firm kryptowalutowych.

Nawet w granicach piaskownicy regulacyjnej Hawaje zdołały zarejestrować sporą aktywność na uczestniczących giełdach, obsługując aż 146 000 klientów, którzy w jednym kwartale dokonali transakcji o wartości aż 284 mln USD.

Hawaje nie były również odporne na oszustów kryptowalutowych.

Bitwa na rachunki

Mieszkańcy Hawajów i decydenci chętnie otworzyli Hawaje na pozornie gwałtowny wzrost i potencjał gospodarczy kryptowalut. Był to rok 2000, kiedy cena Bitcoina wspinała się w kierunku 10 000 USD i nie osiągnęła jeszcze szczytu 64 000 USD (ani późniejszego krachu), a w stanowej legislaturze wprowadzono szereg ustaw mających na celu poluzowanie lub wyeliminowanie blokad finansowych blockchainów.

Jedyną ustawą, która wyszła z obu izb stanowego Senatu i Izby Reprezentantów, była ustawa napisana przez DFI. Zeznania były jednak podzielone.

Podczas gdy większość zgodziła się, że wymagane są pewne regulacje, przeciwnicy twierdzili, że proponowana licencja kryptowalutowa – wzorowana na nowojorskiej Bitlicense – jest zbyt uciążliwa. Ustawa upadła, zanim trafiła na biurko gubernatora, podobnie jak ustawy, które przedłużyłyby pilotaż DCIL. W następstwie tego, stan zachęcał klientów giełd kryptowalut w programie pilotażowym do sprzedaży swoich udziałów.

Left in limbo

Stan ostatecznie jednostronnie przedłużył program pilotażowy przed jego wygaśnięciem w 2020 r., dodając kolejne dwa lata. Większość uczestniczących firm pozostała w programie. Jednak kolejna sesja legislacyjna – podczas której wprowadzono kilka ustaw dotyczących cyfrowej waluty – ponownie nie przyniosła zdecydowanych ram umożliwiających, ale regulujących kryptowaluty.

Pomimo katastrofalnego roku kryptowalut w 2022 r., program pilotażowy został przedłużony o kolejne dwa lata, aż do czerwca tego roku. A w zeszłym miesiącu ostatnia sesja legislatury stanu Hawaje została zwołana bez żadnych ustaw kryptograficznych na pokładzie.

Teraz, gdy DFI i HTDC wspólnie ogłosiły zakończenie programu pilotażowego, potwierdzają, że stan Hawaje pozostawi rządowi federalnemu zarządzanie przestrzenią kryptowalut. „Zakończenie DCIL stanowi kamień milowy odzwierciedlający zaangażowanie w równoważenie innowacji i odpowiedzialności regulacyjnej” – powiedziała w oświadczeniu komisarz DFI Iris Ikeda. Ikeda nie była w stanie udzielić odpowiedzi na prośbę o komentarz ze strony TCN do czasu napisania tego tekstu.

Related Posts

Leave a Comment