Fidelity, wiodący dostawca emerytalnych planów oszczędnościowych w USA, ma dodać Bitcoin (BTC) do swoich opcji inwestycyjnych. W zależności od firmy, w połowie tego roku Amerykanie będą mogli ulokować w kryptowalutach do 20% swojego konta oszczędnościowego.
Fidelity proponuje inwestowanie w Bitcoin na emeryturę
Fidelity ogłosiła, że do połowy 2022 roku w oferowanych przez nią tzw. planach oszczędności emerytalnych 401(k) będzie można inwestować w Bitcoina i inne kryptowaluty.
Plan 401(k) jest w Stanach Zjednoczonych udogodnieniem podatkowym, w ramach którego pracownik może zdecydować się na zainwestowanie części swojego wynagrodzenia w różne instrumenty inwestycyjne. W ten sposób ta część dochodu zostanie odliczona od zobowiązania podatkowego za bieżący rok, a więc podatek dochodowy będzie należny dopiero w momencie wycofania inwestycji w wieku emerytalnym.
Firma Fidelity jest wiodącym dostawcą planów 401(k) dla przedsiębiorstw i posiadała ponad jedną trzecią rynku w 2020 roku z 2,4 bilionami dolarów w zarządzanych aktywach.
Pracodawcy związani umową z firmą Fidelity będą mogli zaoferować swoim pracownikom możliwość inwestowania części oszczędności w Bitcoin, jeśli sobie tego życzą. W chwili obecnej nie będzie ona przekraczać 20% całkowitej alokacji, a oprócz opłaty transakcyjnej będzie pobierana opłata za prowadzenie rachunku w wysokości od 0,75% do 0,9% rocznie.
Według Dave’a Gray’a, dyrektora ds. emerytur korporacyjnych, nowa opcja inwestycyjna jest wynikiem zapotrzebowania ze strony różnych podmiotów z jego branży:
„Zaczęliśmy słyszeć rosnące zainteresowanie sponsorów planów, w sposób organiczny, tym, jak Bitcoin lub […] aktywa cyfrowe mogłyby być oferowane w planach emerytalnych. „
Departament Pracy pozostaje na straży
Chociaż Departament Pracy nie zakazał stosowania kryptowalut w planach 401(k), 10 marca ostrzegł różnych dostawców. W istocie przypomniała im, że muszą działać wyłącznie w interesie finansowym swoich klientów.
W ostrzeżeniach tych znajdziemy typowe argumenty dotyczące zmienności, ryzyka kradzieży czy braku doświadczenia inwestorów. Dave Gray skomentował to następująco:
„Departament Pracy zastępuje swoją własną opinię na temat kryptowalut tym, co słusznie należy do powierników sponsorów planów. „
Poinformowano w nim również, że Fidelity włączy do swojej oferty materiały edukacyjne, a przechowywanie aktywów będzie się odbywać z zachowaniem „bezpieczeństwa na poziomie instytucjonalnym”.
Nic dziwnego, że firma MicroStrategy już zarejestrowała się w ofercie Fidelity w imieniu tych pracowników.
Pojawienie się kryptowalut w planach 401(k) to świetna wiadomość dla demokratyzacji naszego ekosystemu. Nie bez powodu system amerykański jest taki, że tamtejsi pracownicy muszą sami budować swoją emeryturę. Ten rodzaj inwestycji jest więc bardzo powszechny.
Jeśli jednak dla nowicjusza jest to interesująca brama do świata blockchain, to dla kogoś z doświadczeniem nie zmieni to niczego.
W rzeczywistości katalogi produktów inwestycyjnych w planach 401(k) często zależą od woli pracodawców, nie wspominając już o opłatach za zarządzanie. Dlatego ktoś, kto naprawdę chce zająć się kryptowalutami, lepiej będzie zainwestować bezpośrednio.
