Home » Greg Rutkowski został usunięty ze Stable Diffusion, ale artyści AI przywrócili go z powrotem

Greg Rutkowski został usunięty ze Stable Diffusion, ale artyści AI przywrócili go z powrotem

by Thomas

Artysta cyfrowy Greg Rutkowski nie chce mieć nic wspólnego ze sztuką tworzoną przy użyciu sztucznej inteligencji, ale twórcy sztuki AI nie chcą zostawić go w spokoju.

Znany ze swojego żywego, surrealistycznego stylu, Rukowski jest niezwykle popularny wśród entuzjastów sztuki generowanej przez sztuczną inteligencję. W rzeczywistości jego nazwisko stało się najczęściej przywoływanym słowem kluczowym używanym przez artystów AI chcących naśladować określony styl artystyczny. On jednak nie chciał mieć nic wspólnego z tą technologią.

Po głośnym sprzeciwie wobec trendu sztuki AI, Stability AI – twórcy popularnego generatora obrazów AI Stable Diffusion – zareagowali, usuwając jego prace ze swojego zbioru danych. Społeczność stworzyła jednak narzędzie do naśladowania stylu Rutkowskiego wbrew jego życzeniom. A ponieważ Stable Diffusion jest oprogramowaniem open source, ani on, ani Stability AI nie mogą nic z tym zrobić.

Rutkowski zyskał rozgłos na scenie sztuki AI w dużej mierze dzięki powszechnemu używaniu jego nazwiska w podpowiedziach artystycznych. Słowa kluczowe takie jak „Greg Rutkowski”, „Alphonse Mucha” czy „trending on ArtStation” stały się synonimem łatwego generowania wysokiej jakości sztuki AI, gdy Stable Diffusion v1.4 i 1.5 nabierały rozpędu.

O jego styl poproszono ponad 400 000 razy, przewyższając nawet takie legendy jak Picasso i Da Vinci – a wszystko to bez jego zgody. Rezultat? Cyfrowe bagno, w którym sam Rutkowski miał trudności z odróżnieniem dzieł wygenerowanych przez sztuczną inteligencję od swoich prawdziwych prac.

Pomimo bycia najgorętszym nazwiskiem w grze, Rutkowski stał się jednym z najzacieklejszych krytyków sztuki AI.

W odpowiedzi na opinie jego i innych artystów cyfrowych, wraz z wydaniem Stable Diffusion 2.0 wprowadzono istotną zmianę. Stability AI zdecydowało się usunąć możliwość naśladowania stylu konkretnych artystów, co wywołało pewne niezadowolenie wśród użytkowników. Aktualizacja została nazwana „nerfed”, ponieważ nie pozwalała już na generowanie obrazów w unikalnym stylu Rutkowskiego. Miała również problemy z odwzorowaniem ludzkiej anatomii i wymagała zupełnie nowej i trudniejszej techniki podpowiadania.

To posunięcie sprawiło, że zaktualizowany model stał się bardzo niepopularny i ugruntowało pozycję Stable Diffusion v1.5 jako króla generatorów tekstu na obraz o otwartym kodzie źródłowym.

Wprowadzono LoRa, mały, bardzo specyficzny model wyszkolony do naśladowania określonych rzeczy, takich jak style artystyczne, twarze, postawy lub gradacje kolorów. Ponieważ Stability AI pominęło styl Rutkowskiego w SD 2.0, społeczność artystyczna dostrzegła pustkę i starała się ją wypełnić. Rezultat? Lora wyszkolona do odtworzenia stylu Rutkowskiego, teraz dostępna za darmo na Civitai.


Lykon, geniusz stojący za pierwszym niestandardowym modelem SDXL, uzasadnił ten ruch.

„Ponieważ ta nazwa artysty była jedną z najczęściej używanych w podpowiedziach 1.5, a teraz już jej nie ma, pomyślałem, że dobrym pomysłem jest przeszkolenie LoRA” – napisał na Civitai.

Posunięcie to nie obyło się bez kontrowersji. Na Civitai i Reddicie odbyła się debata, w której użytkownicy opowiadali się po obu stronach medalu. „Robienie LoRA z kogoś, kto wyraźnie poprosił ludzi, by nie trenowali jego sztuki, jest trochę nie w porządku” – napisał jeden z nich. „Legalne nie zawsze oznacza etyczne”.

Inni stanęli po stronie Lykona, nawiązując do faktu, że sztuka Rutkowskiego jest już w obiegu w SD1.5 od lat. Inni po prostu zareagowali na całą sprawę z humorem.

Podczas gdy Lykon utrzymuje, że chętnie przyzna rację Rutkowskiemu, powiedział, że wierzy, że działa w imieniu większego dobra.

„Jeśli skontaktuje się ze mną z prośbą o usunięcie, usunę to.” powiedział Lykon. „W tej chwili uważam, że posiadanie dokładnego nieśmiertelnego przedstawienia jego stylu leży w najlepszym interesie wszystkich”.

W miarę jak świat sztucznej inteligencji i sztuki ewoluuje, granica między innowacją a naruszeniem staje się coraz bardziej rozmyta – zwłaszcza gdy w grę wchodzą takie słowa jak „style”, „decentralizacja” i open source. Jedyny pewnik? Społeczność artystyczna nie boi się wstrząsnąć cyfrowym płótnem.

W dynamicznej interakcji między artystami a sztuczną inteligencją czasami życie naśladuje sztukę – i odwrotnie. Jeśli Rutkowski nie może ich pokonać, to może mógłby ich… namalować?

Related Posts

Leave a Comment