Home » Były prezes FTX.US ujawnia prawdziwe powody swojej rezygnacji

Były prezes FTX.US ujawnia prawdziwe powody swojej rezygnacji

by Tim

Wiele miesięcy po swojej rezygnacji Brett Harrison, były prezes FTX.US, ujawnia prawdziwe powody, które doprowadziły do jego odejścia. Między groźbami, manipulacjami i odsuwaniem na boczny tor, te rewelacje wracają na temat atmosfery pracy, jaka panowała w firmie, a także dwuznacznej osobowości Sama Bankmana-Frieda.

Były prezes FTX.US wyjaśnia powody rezygnacji

We wrześniu ubiegłego roku pisaliśmy o rezygnacji Bretta Harrisona, dotychczasowego prezesa FTX.US. Wtedy jeszcze nie mieliśmy pojęcia co nas czeka, a on wrócił w sobotę, by wyjaśnić prawdziwe powody swojego odejścia:

Przyznaje, że za kulisami jego relacje z Samem Bankman-Friedem (SBF) i jego współpracownikami osiągnęły „punkt całkowitego pogorszenia, po miesiącach sporów dotyczących praktyk zarządzania w FTX”.

Jednak początki były całkiem dobre, a Brett Harrison wyjaśnia, że ma miłe wspomnienia o SBF, z którym pracował w Jane Street Capital. Gdy dawny kolega zaproponował mu pracę, początkowo przez sms, przyciągnęła go wizja. Przyznaje, że jego pierwsze miesiące w FTX.US „były wspaniałe” i że miał dużą samodzielność w rozwijaniu FTX.US.

Jednak stosunki między nimi zaczęły się psuć, gdy Brett Harrison przekonywał do podziału FTX i FTX.US. Harrison regularnie zauważał, że „decyzje wpływające na USA przychodziły, bez ostrzeżenia, z Bahamów”, chociaż SBF wydawał się być mało zaangażowany w sprawy USA:

Zagrożenia i manipulacje

W swoim długim wątku Brett Harrison wraca również do zdrowia psychicznego swojego byłego pracodawcy, widząc w nim wskazówkę co do „zmienności jego temperamentu”:

Były prezes FTX.US tłumaczy, że nie tylko on napotkał trudności ze swoimi przełożonymi. I nie bez powodu, „kilka doświadczonych osób” w takich obszarach jak finanse i prawo często kwestionowało swój osąd i przyznaje, że trudno było „przeciwstawić się niepewnemu i dumnemu kierownikowi”.

Brett Harrison donosi, że przez miesiące był manipulowany lub dostawał bakcyla, a w końcu został odsunięty na bok:

W kwietniu 2022 roku, gdy były prezes FTX.US coraz częściej rozważał rezygnację, zdecydował się na formalne złożenie pisemnej skargi na warunki pracy. W odpowiedzi wyjaśnił, że otrzymał pogróżki w imieniu Sama Bankmana-Frieda, twierdząc, że Bankman-Fried „zniszczy [jego] reputację zawodową”, jeśli pisma nie zostaną oficjalnie wycofane, a przeprosiny, które zostały napisane w jego imieniu, nie zostaną nadesłane.

Po tym Brett Harrison wyjaśnił, że zakończył swoje obecne sprawy i patrzy w swoją przyszłość. Utrzymuje również, że on i inni członkowie kierownictwa FTX.US nie wiedzieli nic o przestępstwach finansowych dotyczących FTX:

Mimo wszystko Brett Harrison wraca do presji na portalach społecznościowych, porównując ją np. do afery FTX, ale przypominając, że nie jest pozywany.

Related Posts

Leave a Comment