Kiedy pojawił się po raz pierwszy, Pixelmon był wyśmiewany i niedowierzany przez społeczność kryptowalutową. Firma przeszła jednak długą drogę i wkrótce zaoferuje 4 gry oparte na swoich stworkach. Co dalej
?
Pixelmon, historyczne fiasko gry blockchain
W lutym 2022 roku Pixelmon w końcu zaprezentował swoją grę. Oparta na modelu Pokémon, oferowała użytkownikom stworki do zebrania. Tyle tylko, że wynik nie był tak udany, jak się spodziewano… Wręcz przeciwnie: kryptosfera szydziła z oferowanych niewymienialnych tokenów (NFT), za które kupujący zapłacili do 9 000 USD.
Ujawnienie
Pixelmon to największa wpadka w historii NFT. Ten projekt „Web3 gaming” zebrał 70 milionów dolarów! Inwestorzy zapłacili do 9 tys. dolarów za jedną z tych abominacji i zostali całkowicie zrujnowani. To fiasko, które będzie miało reperkusje dla całej przestrzeni. pic.twitter.com/phUlS77pg8
– John Jmz (@johnj1138) 26 lutego 2022
Twórca Pixelmon wyszedł wówczas z anonimowości i obiecał zadośćuczynienie, w szczególności przeznaczając 2 miliony dolarów na przeprojektowanie grafiki. Od tego czasu krypto-zima spowolniła rynek NFT, a Pixelmon nie został ponownie usłyszany.
Pixelmon powraca z 4 grami
Ale tak jak rynki wykazują oznaki życia, Pixelmon powraca. Wraz z nową oprawą wizualną uruchomiła już grę poboczną: Kevin the Adventurer, opartą na człowieku, który był uważany za najbrzydszego z NFT.
Marka nie zamierza na tym poprzestać. Właśnie zakończyła rundę finansowania w wysokości 8 milionów dolarów. Zainteresowane strony to Animoca Brands (wydawca Axie Infinity), Delphi Ventures i Foresight Ventures.
Dyrektor generalny Pixelmon Giulio Xiloyannis, który był współzałożycielem LiquidX, potwierdził również The Block, że Pixelmon przygotowuje 4 gry. Wszystkie będą oparte na tytułowych stworzeniach. Pomysł polega na tym, że właściciele NFT będą mogli płynnie używać go w kilku grach. Koncepcja ta nazywana jest „zdecentralizowaną własnością intelektualną” (zdecentralizowane IP).
Czy to wystarczy, aby przywrócić Pixelmon na pierwszy plan i to w lepszy sposób? To się dopiero okaże na rynku gier blockchain, który czasami ma trudności ze znalezieniem odbiorców. Być może Kevin będzie musiał przyjść na ratunek po raz kolejny.