Home » Oto wszystko, co musisz wiedzieć o licencjach creative commons i ich wpływie na NFT

Oto wszystko, co musisz wiedzieć o licencjach creative commons i ich wpływie na NFT

by v

Własność NFT może przybierać różne formy, od nadania właścicielom pełnych praw autorskich do posiadania licencji creative commons, dzięki której można je swobodnie wykorzystywać

Niegrywalne tokeny (NFT) dają nam cyfrową własność. Istnieje jednak wiele niejasności wokół tego, co to oznacza w kontekście posiadania czegoś na własność.

W ramach projektów NFT można wybrać kilka różnych opcji praw autorskich dla posiadaczy NFT, w zależności od celu projektu lub kwestii prawnych, z którymi zamierza się zmierzyć. Przeanalizujemy te opcje i skupimy się na Creative Commons 0.

Co to jest CC0?

Creative Commons 0 (CC0) to standard własności intelektualnej przyjęty przez znaczące projekty NFT, takie jak Mfers, Nouns, Blitmaps i CrypToadz. Stoi on w opozycji do praw autorskich.

Czym są prawa autorskie?

Jako forma prawa własności intelektualnej, prawo autorskie zapewnia monopolistyczną ochronę oryginalnych dzieł autorskich, w tym utworów muzycznych, artystycznych i literackich. Prawo autorskie w Stanach Zjednoczonych zostało po raz pierwszy ustanowione w 1790 r., a ostatnia nowelizacja weszła w życie w 1976 r. w celu ochrony praw własności twórców.

Przepisy prawa autorskiego wchodzą w życie automatycznie w aktualnej wersji, niezależnie od wyborów dokonywanych przez artystów. Prawo autorskie zostało stworzone, by chronić artystów, ale trudno się w nim poruszać jako osoba prywatna, więc nie tylko chroni ono artystów (zgodnie z oczekiwaniami), ale niektórzy krytycy twierdzą, że daje więcej władzy wielkim korporacjom, które wiedzą, jak wykorzystywać i wykorzystywać te prawa dla siebie

Roger, ale jak to się ma do NFT?

Dzięki blockchainowi artyści mają tanią metodę dochodzenia swoich praw własności do dzieł sztuki w Internecie, a jednocześnie zachowują je w domenie publicznej, aby każdy mógł je obejrzeć. Trend z NFT jest przeciwieństwem kupowania dzieł przez prywatnych kolekcjonerów i trzymania ich za zamkniętymi drzwiami i przypomina raczej darmowe muzeum wystawiające sztukę.

Obecne prawo autorskie powstało w czasach, gdy nie istniały jeszcze blockchain ani NFT, co sprawia, że trudno jest określić, jakie prawa przysługują NFT w świecie rzeczywistym. Przejście na ścieżkę CC0 łagodzi prawne obawy związane z prawami autorskimi, ale może się też okazać, że CC0 ma większy sens dla niektórych NFT.

W web3 tworzenie wartości i pozyskiwanie przychodów przebiega inaczej niż w web2. Przewracamy oczami na pośredników i stróżów, ponieważ web3 ma nadzieję stworzyć przestrzeń otwartą dla wszystkich, a nie otoczony murem ogród. CC0 to ostateczne otwarcie drzwi. Dzięki efektom sieciowym projekty mogą dotrzeć do szerszego grona odbiorców dzięki CC0.

Być może zauważyliście, że niektórzy zwolennicy decentralizacji postawili na CC0. Wynika to również z tego, że CC0 jest zgodne z libertariańskim etosem Web3.

Can you give me an example?

Oczywiście! Porównajmy CryptoPunks i Bored Ape Yacht Club, ponieważ IP było głównym tematem dyskusji kilka miesięcy (lat? całego życia?) temu.

Twórca CryptoPunks, Larva Labs, początkowo nie dawał praw właścicielom NFT. Prawdopodobnie, aby zachować swoje własne, ograniczyła ich posiadaczom możliwość tworzenia produktów pochodnych lub używania swojej marki. Właściciele mogli używać swoich Punków do „osobistych, niekomercyjnych zastosowań”. Larva zachowała więc prawa własności intelektualnej dla siebie.

Twórca BAYC, firma Yuga Labs, przyznała posiadaczom Bored Ape prawa komercyjne do tworzenia produktów pochodnych według własnego uznania. Właściciele mogą używać swoich małp jako postaci, otwierać bary z hamburgerami, tworzyć zespoły muzyczne, a nawet podpisywać umowy z agencjami. Firma Yuga Labs przejęła później CryptoPunks i dała właścicielom NFT pełne prawa własności.

Niektórzy mogli przyznać ograniczone prawa; na przykład projekt mógł zezwalać na uzyskanie 1 miliona dolarów przychodu rocznie z komercjalizacji poszczególnych NFT.

CC0 wykracza poza debaty na temat własności intelektualnej toczone wokół Larvy i Yuga Labs. CC0 nie ma żadnych praw zastrzeżonych.

Więc, co to jest CC0? Co masz na myśli, mówiąc o niezastrzeżonych prawach autorskich?

Creative Commons 0 to najbardziej liberalna licencja praw autorskich, w której twórca zrzeka się wszelkich praw własności do dzieła. Oznacza to, że każdy może wykorzystać dzieło do celów niekomercyjnych i komercyjnych. Każdy może tworzyć bez podawania informacji o oryginalnym artyście. Kiedy artysta wydaje CC0, twórcy deklarują, że ich dzieło należy do domeny publicznej.

Spójrzmy na mfers. Sartoshi stworzył Mfers w listopadzie 2021 roku. Jest to projekt kierowany przez społeczność, którego twórca jedynie wspiera – zazwyczaj poprzez retweetowanie – ale nie pracuje nad żadną częścią projektu. Nie było żadnej mapy drogowej, żadnego linku do rzadkości, ani oficjalnego Discorda.

W swoim poście wyjaśniającym Mirror, Sartoshi powiedział:

Nie wiedziałem, jak to ostatecznie będzie wyglądać – i o to właśnie chodzi… nikt nie wie. Mfers nie potrzebują aprobaty Sartoshiego ani zaglądania im przez ramię, gdy eksperymentują i budują. Moim zdaniem najcenniejsze, co mogę zaoferować posiadaczom mfer, to wzmocnienie najlepszych ich pomysłów i kreacji, aby dotarły do znacznie większej liczby odbiorców… „

Ten fragment zawiera esencję CC0s. Każdy może użyć dowolnego mfera w tworzonych przez siebie filmach, dziełach sztuki czy muzyce. Społeczność mfer tworzy mferverse 3D, merchandise i mnóstwo pochodnych projektów, w tym dzieła sztuki 1/1.

Sartoshi powiedział:

„Ramiona mfera nie sięgają tylko do komputerów – to klawisze pianina, pędzle, puszki po piwie, kierownice samochodów, statki kosmiczne, stoły do pokera i wszystko inne, co robią mferzy. „

Sartoshi dał narzędzia i puste płótno dla twórczej wolności.

Oto mój mfer w pochodnej pracy z kolekcji mfers in paradise.

Aleyna's Mfer

Aleyna’s Mfer

Więc, czy powinienem udostępnić mój projekt CC0?

To zależy od wartości, jaką chcesz stworzyć, charakteru projektu i Twoich celów jako twórcy. Jeśli chcesz, aby Twój projekt pobudził innowacje i miliony pochodnych, to tak! Jeśli chcesz, aby ludzie mogli budować wokół niego markę i zarabiać na nim pieniądze, to może nie. Własność intelektualna ma kluczowe znaczenie, jeśli chcesz, aby poszczególne osoby budowały marki, które będą stanowić wartość dodaną do projektu. Wartość można stworzyć, chroniąc i wykorzystując własność intelektualną na nowe sposoby oraz otwierając drzwi dla wszystkich, by mogli tworzyć swoje dzieła.

Pros

Projekt CC0 może trafić wszędzie. Jeden twórca – jedna osoba płynąca statkiem – oznacza ustalony cel i drogę. Ludzie na statku nie muszą nic robić, tylko czekać na miejsce przeznaczenia. CC0 rozkłada władzę i odpowiedzialność za markę na wszystkich innych.

Ludzie muszą się zebrać i wspólnie ustalić, dokąd zmierzają i jak tam dotrą. CC0 pozwala społeczności wspólnie rozwijać własność intelektualną, a wszystkie pochodne i uboczne projekty poszerzają kulturowy ładunek, pozycję i znaczenie oryginalnego projektu.

Cons

Dlatego właśnie wciągnęliśmy się w ten pomysł. CC0 może więc przynieść pytania o rzadkość i wartość. Jaki jest sens posiadania mojej postaci, jeśli każdy może jej używać i zarabiać na niej pieniądze? NFT miały dawać własność ORAZ tworzyć niedostatek. Chociaż CC0 tworzy inne systemy wartości, jest to również akceptowalny pogląd.

Co mogę zrobić z CC0 NFT, co nie jest dozwolone w przypadku nie-CC0?

Główną różnicą między formatami licencjonowania CC0 i non-CC0 jest po prostu możliwość komercjalizacji projektu. W przypadku CC0 każdy może skomercjalizować kolekcję – twórca projektu, właściciele poszczególnych NFT lub publiczność.

Osoby, które nie mają mfer, mogą stworzyć projekt pochodny od mfer, sprzedawać go i zarabiać na nim pieniądze, jeśli tylko zechcą. Zgodnie z tym rozumowaniem, społeczność mfer jest w pełni otwarta. Mferzy nie oczekują, że ludzie będą posiadać mfery, by rozmawiać na discordzie, przychodzić na wydarzenia IRL czy tworzyć własną sztukę.

Sartoshi uwielbia odpowiadać ludziom, którzy mówią: „W końcu jestem mferem”, tweetem „zawsze nim byłem”, ponieważ oddaje to etos CC0.

Related Posts

Leave a Comment