Obraz NFT przedstawiający współzałożyciela Ethereum Vitalika Buterina w stroju błazna został sprzedany za 200 ETH, co stanowi równowartość 392 308 USD w momencie sprzedaży, na rynku wtórnym – wnosząc kolejny promyk nadziei do długo powolnego ekosystemu NFT.
Cyfrowy obraz, jedyny w swoim rodzaju NFT zatytułowany „EthBoy”, wykonany przez krypto-artystów Trevora Jonesa i nieżyjącego już, pseudonimowego Alotta Money, pobił rekordy, kiedy po raz pierwszy został sprzedany na aukcji w listopadzie 2020 roku za aż 260 ETH, co czyniło go wówczas najdroższym dziełem sztuki NFT, jakie kiedykolwiek sprzedano. Biorąc jednak pod uwagę wahania ceny ETH w ciągu ostatnich lat, wartość tej sprzedaży – około 140 000 USD w tamtym czasie – blednie w porównaniu z wartością odsprzedaży w tym tygodniu.
Kiedy „EthBoy” został po raz pierwszy wybity, wszedł do ekosystemu NFT bardzo różniącego się od dzisiejszego. Crypto art i PFP NFT konsekwentnie biły rekordy sprzedaży podczas ich wznoszenia się do ostatecznego apogeum hossy NFT w 2021 r.
Krytycznie rzecz biorąc, nowe medium zostało tak chętnie przyjęte przez tradycyjnych artystów, takich jak Jones (z zawodu malarz), ze względu na priorytetowe traktowanie tantiem twórców – opłat, zwykle od 2,5% do 10%, które były następnie obowiązkowo dołączane do każdej wtórnej sprzedaży NFT i przekazywane twórcy dzieła.
Gm! Ethboy właśnie sprzedany na rynku wtórnym za 200 ETH! pic.twitter.com/QpqoBu2RTM
– Trevor Jones (@trevorjonesart) November 16, 2023
W ostatnim roku opłaty dla twórców stały się centralnym punktem eskalującego kryzysu w zmagającym się z trudnościami ekosystemie NFT. Niegdyś uważane za kluczową zachętę dla artystów egzekwowaną przez wszystkie główne rynki NFT, opłaty stały się obecnie opcjonalne na głównych platformach, takich jak OpenSea, które walczyły o przyciągnięcie klientów i utrzymanie stałych przychodów na obecnym rynku niedźwiedzi.
Chociaż „EthBoy” został sprzedany w tym tygodniu za pośrednictwem rynku OpenSea, wydaje się, że nowy właściciel NFT zdecydował się – według własnego uznania – zapłacić opłatę twórcy dzieła, mimo że nie był do tego zobowiązany. 10% tantiemy twórcy w wysokości 20 ETH, automatycznie wypłacone Async Art, platformie, która koordynowała tworzenie utworu, stanowiło zasadniczo napiwek w wysokości 39 230 USD.
Kiedy „EthBoy” został po raz pierwszy wybity, jego twórcy – wówczas zamierzający zademonstrować unikalne zalety sprzedaży sztuki w łańcuchu – zobowiązali się do dzielenia się jedną trzecią opłat twórców generowanych przez przyszłą sprzedaż dzieła z pierwszym nabywcą dzieła, bezterminowo.
Ten pierwszy właściciel, o pseudonimie MaxStealth, posiada „EthBoya” od 2020 roku. Oprócz podstawowego przychodu, który zebrali wczoraj ze sprzedaży dzieła, powinni więc wkrótce otrzymać również ETH o wartości nieco ponad 13 000 USD jako swoją część opłaty twórcy. To kuszący, ale potencjalnie wkrótce przestarzały, smak potencjału ekonomicznego rynku sztuki NFT.