Dyrektor ds. polityki i regulacji w Elliptic twierdzi, że Rosja może równie dobrze sama zająć się wydobywaniem Bitcoina, co pomoże jej w walce z sankcjami. Niektórzy tak uważają, a inni się z tym nie zgadzają
Odkąd na Rosję nałożono sankcje, wiele osób dyskutuje o tym, czy kryptowaluty mogą przynieść ulgę. Podczas gdy niektórzy twierdzą, że mogą one służyć jako obejście sankcji, inni twierdzą, że będzie to bezużyteczne, ponieważ handel rublami jest rzadki, a sankcje nie izolują całkowicie Rosji.
David Carlisle, dyrektor ds. polityki i regulacji w firmie Elliptic, zajmującej się analizą blockchain, twierdzi, że kolejnym ruchem Rosji w celu uniknięcia sankcji może być inwestowanie w wydobycie:
„Nie byłoby niczym dziwnym, gdyby rząd rosyjski lub niektóre podmioty objęte sankcjami upatrywały w górnictwie sposobu na uzyskanie dostępu do Bitcoina. Można by je przełożyć na towary i usługi lub po prostu na twardą gotówkę. „
Nawet jeśli Bank Rosji wyraził swoją opinię w propozycji zakazu wydobycia i handlu, wiadomo, że prezydent Putin nie zgadza się z tym i popiera wydobycie kryptowalut. Biorąc pod uwagę źródła energii, które posiada Rosja, czy wydobycie Bitcoin byłoby łatwym sposobem na obejście sankcji?
Wiele krajów już kontynuowało swoje inwestycje w górnictwo. Według Cambridge University Center for Alternative Finance, Rosja podąża za USA i Kazachstanem w wydobyciu Bitcoin, dostarczając 11,23% wszystkich Bitcoinów. W pierwszej ósemce znalazły się następujące kraje:
- USA z 35,4% udziałem
- Kazachstan z udziałem 18,1%
- Rosja z 11,23%.
- Kanada z 9,55%.
- Irlandia z 4,68%.
- Malezja z 4,59%.
- Niemcy z 4,48%.
- Iran z 3,11%
Bloomberg twierdzi, że zwiększenie już istniejącego potencjału wydobywczego Rosji nie przysłuży się jej odporności na sankcje. Pomimo bogactwa energetycznego, biorąc pod uwagę wielkość rosyjskiego rynku finansowego i gospodarki, kraj ten nie będzie w stanie wydobyć wystarczającej ilości Bitcoinów, aby znacząco zmienić sytuację finansową swojej gospodarki