Czy użytkownicy uciekają? W ciągu tygodnia na platformie wymiany Binance nastąpił odpływ środków, a wypłaty wyniosły łącznie ponad 3,6 miliarda dolarów. Changpeng Zhao (CZ) uspokaja jednak, że to tylko „stress test” dla giełdy. Czy powinniśmy mu wierzyć
?
$3,6 mld wycofane z Binance w ciągu tygodnia
Firma analityczna Nansen poinformowała, że w tym tygodniu na Binance wycofania były szczególnie wysokie. W sumie platforma zobaczyła, że ponad 3,6 mld dolarów opuściło jej kasę:
Binance Netflow 7D ($) -3,660,311,347
8 783 380 428 – Wypływ
5 123 069 081 – wpływyTablica przepływów walutowych ⤵️https://t.co/CYrBQLryQ0 pic.twitter.com/VV6vcqoWKK
– Nansen (@nansen_ai) 13 grudnia 2022
Dla porównania, Coinbase w tym samym okresie odnotował „tylko” 574 miliony dolarów wypłat. Rozbieżność tłumaczy się oczywiście różnicą w wielkości obu podmiotów, ale nie tylko.
Ważni animatorzy rynku uciekli z platformy, według innego analityka Nansena:
Some pretty eye-popping outflows across different timescales as Binance FUD ramps up
Sam Jump wycofał ponad $135 milionów w ciągu tygodnia, Wintermute wyciągnął prawie $10 milionów w ciągu ostatniej godziny, a odpływy netto w wysokości $300 milionów w ciągu ostatniego dnia.
Track here: https://t.co/aasol67vsX pic.twitter.com/FeN7Myt3CN
– Andrew T (@Blockanalia) December 12, 2022
Wintermute i Jump Finance pomogły przenieść 300 milionów dolarów 12 grudnia. Jest ku temu powód: Binance rzeczywiście znalazł się w centrum uwagi na początku tego tygodnia, i to nie w dobry sposób.
Użytkownicy panikują nad Binance
Kilka wydarzeń rzeczywiście wywołało panikę wśród inwestorów. Z jednej strony 12 grudnia dowiedziano się, że Binance będzie na celowniku amerykańskiego wymiaru sprawiedliwości w ramach śledztwa dotyczącego prania pieniędzy. Dochodzenie Reutersa twierdzi, że platforma przetworzyła ponad 10 miliardów dolarów transakcji w imieniu podmiotów przestępczych lub nielegalnych, ze względu na brakujące środki kontroli.
Binance oczywiście zaprzeczył faktom i pochwalił swój zespół kontrolny. To jednak wystarczyło, by użytkownicy wpadli w panikę, a środki zaczęły wypływać. Do tego stopnia, że 12 grudnia platforma wydawała się być zachwiana: wypłaty w USDC zostały na krótko zawieszone. Changpeng Zhao uzasadniał to tym, że banki były zamknięte w weekend, ale nie przekonało to inwestorów, którzy od czasu upadku FTX są szczególnie ostrożni.
Changpeng Zhao w ostatnich dniach ponownie zabrał głos, próbując rozwiać wątpliwości. Powiedział, że to „stress test” dla platformy, który świadczy o jej solidności. Dla przypomnienia, Binance posiada spore rezerwy, które również uzupełnia od czasu upadku FTX. CZ przypomniał również, że wszystkie środki Binance są liczone i notowane, a pieniądze użytkowników nie są wykorzystywane:
Uruchomienie tych „testów” kosztuje jakieś opłaty sieciowe. Ale utrzymuje przemysł w dobrej kondycji.
Biznes giełdowy jest prosty.
– CZ Binance (@cz_binance) 13 grudnia 2022
„Jeśli giełda trzyma aktywa swoich użytkowników w takim stanie, to nie tweety będą powodem problemów. To proste. „
Najwyraźniej to nie do końca wystarczyło, by uspokoić społeczność. Na tym właśnie polega problem z hegemonią jednego podmiotu: jeśli jest ona zagrożona, konsekwencje ewentualnego upadku są szczególnie silne, co odczuwa się w lękach użytkowników.