Home » Czy tokeny społecznościowe w końcu zyskają popularność? Stealcam stawia na to

Czy tokeny społecznościowe w końcu zyskają popularność? Stealcam stawia na to

by v

Stealcam, nowatorska zdecentralizowana platforma medialna, która niedawno widziała użytkowników licytujących selfie i inne pojedyncze zdjęcia za tysiące dolarów za sztukę, ogłosiła w tym tygodniu, że odchodzi od swojego charakterystycznego mechanizmu „steal to reveal” i zmienia nazwę.

Kolejne wcielenie platformy, o nazwie Friend.tech, zostanie uruchomione w ciągu dwóch do czterech tygodni, według jej założycieli. Platforma ta, zamiast umożliwiać użytkownikom kradzież zdjęć opartych na NFT po stale rosnących cenach, jak to miało miejsce w przypadku Stealcam, będzie koncentrować się na tokenach społecznościowych – kryptowalutach, w tym przypadku uruchomionych w sieci skalowania Ethereum Arbitrum, powiązanych z osobami fizycznymi i zaprojektowanych w celu zarabiania na społecznościach fanów.

„Stealcam to bardzo specyficzny produkt, który ma kilku zapalonych użytkowników” – powiedział TCN pseudonimowy współzałożyciel Racer. „Jednocześnie mamy nowe pomysły, które naszym zdaniem mogą zaangażować znacznie większą publiczność.”

Though a social token launcher with liquidity pools and other financial services may appear a far cry from an informal image-sharing marketplace, Stealcam’s creators believe Friend.tech will distill the elements that made Stealcam briefly gain the buzzy traction it did when launched in March.

„Użytkownicy Stealcam omawiali ceny zdjęć jako wskaźnik kapitału społecznego” – powiedział Racer. „[Stąd] wziął się pomysł na uruchomienie tokena społecznościowego.”

W pierwszych tygodniach działalności Stealcam, czołowi twórcy serwisu – w tym pseudonimowy artysta konceptualny Shl0ms i cosplayer D0unbug – zarobili tysiące dolarów za sztukę, publikując zaledwie garść zdjęć przedstawiających ich samych i/lub ich prace.

Strumień kapitału spekulacyjnego płynący do Stealcam został jednak zatrzymany. Od początku kwietnia dochody najlepiej zarabiających użytkowników Stealcam prawie całkowicie się zatrzymały.

Twórcy Stealcam są przekonani, że token społecznościowy przyciągnie szeroką rzeszę użytkowników zaintrygowanych perspektywą zarabiania na swoich znajomych i ulubionych twórcach za pośrednictwem kryptowalut na zamówienie.

Nie byliby pierwszymi, którzy tak myślą. Wiele innych startupów zajmujących się tokenami społecznościowymi, w szczególności Roll, istnieje od lat. Rally, kolejna znana platforma tokenów społecznościowych, została zamknięta w styczniu po tym, jak nie udało jej się wygenerować wystarczającego „stałego wsparcia”. Trend tokenów społecznościowych spotkał się z krótkotrwałym zainteresowaniem i ekscytacją w ciągu ostatnich kilku lat, ale koncepcja ta nie została jeszcze naprawdę przyjęta w świecie kryptowalut.
Twórcy

Friend.tech twierdzą, że wyciągnęli wnioski z błędów innych platform tokenów społecznościowych. Wszystkie profile na stronie będą powiązane z kontami na Twitterze, a token będzie mógł być wykonany na obrazie osoby powiązanej z Twitterem tylko za jej zgodą. Co więcej, platforma – według jej architektów – będzie unikać „wyzyskującej” tokenomiki, a zamiast tego priorytetowo traktować bezpieczeństwo i przejrzystość.

Ta kombinacja funkcji, jak mają nadzieję projektanci Friend.tech, odtworzy początkowy, społecznie naładowany szał spekulacyjny, jakim cieszył się Stealcam w swoich pierwszych dniach – choć na znacznie większą i bardziej zrównoważoną skalę.

Related Posts

Leave a Comment