Twitter ma czas do 27 czerwca, aby odpowiedzieć na prośbę prokuratora generalnego Teksasu Kena Paxtona o udostępnienie dokumentów dotyczących liczby użytkowników
Prokurator generalny Teksasu Ken Paxton ujawnił, że jego biuro rozpoczyna dochodzenie w sprawie raportowania botów przez Twittera, ponieważ może to naruszać teksańską ustawę o wprowadzających w błąd praktykach handlowych (Texas Deceptive Trade Practices Act).
Firma z branży mediów społecznościowych twierdzi, że liczba kont botów na jej platformie nie przekracza 5%, ale biuro prokuratora twierdzi, że może to być nieprawda, ponieważ liczba kont botów może sięgać nawet 20%.
Wiemy, że nie jesteśmy doskonali w wyłapywaniu spamu. Dlatego właśnie, po usunięciu spamu, o którym mówiłem powyżej, wiemy, że część z nich nadal się prześlizguje. Mierzymy to wewnętrznie. I co kwartał szacujemy, że ☺5% zgłoszonego mDAU za kwartał to konta spamowe.
– Parag Agrawal (@paraga) May 16, 2022
Według prokuratora Paxtona, musi on chronić Teksańczyków przed Twitterem, jeśli ten „podaje fałszywe informacje o liczbie fałszywych kont, aby zwiększyć swoje przychody”.
Serwis społecznościowy ma czas do 27 czerwca, aby przedstawić dokumenty dotyczące sposobu obliczania i zarządzania danymi użytkowników oraz powiązania tych liczb z działalnością reklamową Twittera.
Jego słowa:
Teksańczycy polegają na publicznych deklaracjach Twittera, że prawie wszyscy jego użytkownicy to prawdziwi ludzie. Ma to znaczenie nie tylko dla zwykłych użytkowników Twittera, ale także dla teksańskich firm i reklamodawców, którzy korzystają z Twittera, aby się utrzymać.
Elon Musk i boty na Twitterze
Twitter stał się ostatnio przedmiotem wzmożonej kontroli w związku z liczbą kont botów na swojej platformie. Odmowa udzielenia informacji na ten temat doprowadziła do wstrzymania próby zakupu firmy przez Elona Muska.
Zgodnie z dokumentacją dotyczącą papierów wartościowych opublikowaną 6 czerwca, prawnicy Muska napisali, że gigant mediów społecznościowych „aktywnie opiera się i udaremnia (Muskowi) prawa do informacji” – działanie, które można określić jako „istotne naruszenie”.
Miliarder zagroził również, że odstąpi od umowy, jeśli firma odmówi dostarczenia żądanych danych.
Tymczasem dane z serwisu SparkToro sugerują, że 70% obserwujących Elona Muska na Twitterze może być botami.
Spadek akcji Twittera
Odkąd Elon Musk ujawnił zamiar kupna Twittera po cenie 54,20 USD za akcję, akcje większości firm technologicznych zanurkowały. Dla porównania, akcje Twittera spadły o 5% we wczesnych godzinach handlu 6 czerwca.
To pokazuje, że jeśli Musk przeprowadzi transakcję przy obecnych cenach akcji, przepłaciłby za firmę.
Nie ma zbyt dużego pola manewru, aby wycofać się z transakcji, ponieważ oferta została zaakceptowana przez zarząd Twittera, co oznacza, że jest prawnie wiążąca.
Jeśli jednak Musk będzie nalegał na zakończenie transakcji, może być zmuszony do uiszczenia opłaty za rozwiązanie umowy w wysokości 1 mld dolarów.
