Home » Meta oczekuje 47,5% prowizji za sprzedaż NFT w swojej metawersji

Meta oczekuje 47,5% prowizji za sprzedaż NFT w swojej metawersji

by Patricia

Ambicje firmy Meta (dawniej Facebook) w zakresie metawersji są dobrze znane. Czy jednak gigant technologiczny ustawił zbyt wysoko poprzeczkę, jeśli chodzi o prowizje pobierane od sprzedaży? O to właśnie możesz zapytać, gdy zobaczysz, że transakcje z użyciem tokenów niezbywalnych (NFT) w wirtualnym świecie Horizon Worlds będą opodatkowane nawet do 47,5%…

Meta planuje pobierać prawie 50% prowizji za sprzedaż NFT

Jak donosi serwis CNBC, Meta potwierdziła w poniedziałek, że niektórzy twórcy wirtualnego świata Horizon Worlds mogą teraz sprzedawać cyfrowe aktywa – w tym NFT. Projekt metawersum jest realizowany już od jakiegoś czasu, więc system kupna i sprzedaży będzie testowany krok po kroku.

Meta nie ogłosiła jednak oficjalnie, w jaki sposób firma będzie zarabiać na tej sprzedaży. Grupa potwierdziła w rozmowie z CNBC, że może pobierać 47,5% prowizji od każdej sprzedaży NFT. Ta wygórowana opłata zawiera 30% „opłaty za platformę sprzętową”, jeśli gracz zdecyduje się na sprzedaż w Meta Quest Store. Jak również „klasyczną” opłatę za sprzedaż stosowaną przez Horizon Worlds (17,5%).

Dla porównania, prowizje stosowane przez OpenSea, lidera w sprzedaży NFT, wynoszą 2,5%. LooksRare, jeden z jego konkurentów, bierze tylko 2%. Prawie 50% przejęcie przez Metę wywołało zatem szczególnie negatywne komentarze ze strony społeczności kryptowalutowej.

Vivek Sharma, wiceprezes firmy Horizon, potwierdził jednak, że nie widzi w tym problemu:

Uważamy, że jest to dość konkurencyjna stawka jak na ten rynek. Myślimy, że inne platformy będą mogły mieć w tym swój udział.”

Nowa cyfrowa waluta dla Mety?

W zeszłym tygodniu pojawiły się również informacje, że Meta chce wprowadzić nową walutę cyfrową, również poświęconą metaverse. Wygląda na to, że firma została spłoszona totalnym fiaskiem, jakim był projekt Libra/Diem. Wygląda więc na to, że nie zamierza korzystać z blockchaina.

Zamiast tego waluta (nazywana przez pracowników „Zuck Bucks”) mogłaby być oferowana w formie wewnętrznych tokenów i ściśle kontrolowana przez firmę. Byłaby to więc raczej waluta do gier wideo, jaką można znaleźć w tym sektorze.

Mówi się, że Meta ma również ambicje związane z kredytami. Z pewnością nie będzie to zdecentralizowana forma finansowania (DeFi), ale Meta Financial Technologies pracuje nad sposobem oferowania pożyczek małym firmom.

Meta stara się obecnie urozmaicić swoją ofertę, ponieważ ruch na jej flagowym portalu Facebook gwałtownie spada. Można się jednak zastanawiać, czy firma będzie w stanie przyciągnąć użytkowników przy tak wysokich opłatach…

Related Posts

Leave a Comment