Home » Wicepremier Ukrainy wzywa giełdy kryptowalutowe do zablokowania rosyjskich użytkowników

Wicepremier Ukrainy wzywa giełdy kryptowalutowe do zablokowania rosyjskich użytkowników

by v

Binance i Kraken odrzuciły wniosek wicepremiera Ukrainy Mychajło Fiodorowa o zablokowanie rosyjskim użytkownikom dostępu do giełd kryptowalutowych.

Ukraiński wicepremier i minister transformacji cyfrowej, Mychajło Fedorow, wezwał giełdy kryptowalutowe do zablokowania adresów rosyjskich użytkowników.

„Kluczowe jest zamrożenie nie tylko adresów związanych z rosyjskimi i białoruskimi politykami, ale także z sabotowaniem zwykłych użytkowników” – napisał wczoraj na Twitterze Fiodorow.

Dzień wcześniej Fiedorow zwrócił się na Twitterze z prośbą o informacje na temat portfeli kryptowalutowych powiązanych z rosyjskimi i białoruskimi politykami.

„Ukraińska społeczność kryptowalutowa jest gotowa zapewnić hojną nagrodę za każdą informację o portfelach kryptowalutowych rosyjskich i białoruskich polityków oraz ich otoczeniu. Zbrodnie wojenne muszą być ścigane i karane” – powiedział Fedorov, dodając w tweecie link do swojego Telegramu.

Ukraina i kryptowaluty

Żądania Fedorova stanowią jedynie część szerszej dynamiki kryptowalutowej wpływającej na konflikt między Rosją a Ukrainą.

Po zeszłotygodniowej inwazji Rosji na Ukrainę, społeczność międzynarodowa odpowiedziała szeroko zakrojonymi i rozległymi sankcjami gospodarczymi nałożonymi na państwo rosyjskie, rosyjską gospodarkę i jej rząd.

Pomimo tej międzynarodowej reakcji – która obejmuje zakaz uczestnictwa rosyjskich banków w systemie płatności SWIFT – istnieją obawy, że Rosja może wykorzystywać kryptowaluty do omijania sankcji.

„Podobnie jak w przypadku tradycyjnego systemu finansowego, Rosja może wykorzystać kryptowaluty do uniknięcia sankcji, które są wprowadzane w odpowiedzi na ich inwazję na Ukrainę” – powiedziała nam w zeszłym tygodniu Caroline Malcolm, dyrektor ds. polityki międzynarodowej w firmie Chainalysis, zajmującej się analizą blockchain, zaznaczając jednocześnie, że można zidentyfikować „transakcje od zidentyfikowanych podmiotów objętych sankcjami”.

Tymczasem datki w kryptowalutach na rzecz Ukrainy napływają od początku inwazji Rosji.

26 lutego 2022 r. oficjalne konto rządu ukraińskiego na Twitterze ogłosiło, że „obecnie przyjmuje darowizny w kryptowalutach”, udostępniając przy tym adresy portfeli Bitcoin i Ethereum.

Do tej pory na te adresy wysłano ponad 18 milionów dolarów w kryptowalucie.

Giełdy odpowiadają

Od czasu prośby Fedorova, dwie znane giełdy kryptowalutowe odmówiły zamrożenia rosyjskich kont na swoich platformach.

„Nie zamierzamy jednostronnie zamrażać kont milionów niewinnych użytkowników” – powiedział CNBC rzecznik Binance.

„Kryptowaluty mają na celu zapewnienie większej wolności finansowej ludziom na całym świecie. Jednostronna decyzja o zablokowaniu ludziom dostępu do ich kryptowalut byłaby sprzeczna z powodem, dla którego kryptowaluty istnieją.”

Z kolei dyrektor generalny Kraken, Jesse Powell, zatweetował: „Rozumiem uzasadnienie tej prośby, ale pomimo mojego głębokiego szacunku dla narodu ukraińskiego, Kraken nie może zamrozić kont naszych rosyjskich klientów bez prawnego wymogu, aby to zrobić.”

Powell dodał, że Rosjanie powinni być „świadomi”, że tego rodzaju wymóg może być nieuchronny.

„Myślę, że mamy tu do czynienia z kwestią reputacji. Czy chcesz teraz lub po fakcie być znany jako giełda, która ułatwiła uchylanie się od sankcji, nawet jeśli nie było to technicznie nielegalne?” powiedział nam Tom Keatinge, dyrektor-założyciel Centrum Studiów nad Przestępczością Finansową i Bezpieczeństwem w Royal United Services Institute.

„Zastanawiam się, czy giełdy pójdą tą samą drogą, co Eurowizja czy FIFA. Myślę, że mogą dokonać wyboru, ale kiedy stracą dostęp do zachodnich banków za ułatwianie omijania sankcji, mogą tego żałować” – dodał Keating w e-mailu do nas.

Related Posts

Leave a Comment