GETH, natywne aktywo zasilające Ethereum testnet Goerli, gwałtownie rośnie. I to jest problem.
Token testnetu osiągnął szczyt na poziomie 1,60$ w sobotę, a obecnie handluje, według CoinGecko, po około 0,31$ – a fakt, że waluta testnetu jest nawet notowana na stronach śledzących ceny wskazuje, że coś poszło nie tak.
Co ważniejsze jednak, deweloperzy odwracają się teraz od testowania na nim swoich aplikacji ze względu na nowe koszty.
Ethereum Price
Ethereum developer Marius van der Wijden powiedział TCN, że problem nie jest nowy, mówiąc, że po prawie roku dyskusji na temat tego, jak naprawić podaż GETH, najprostszym rozwiązaniem jest pozwolić Goerli „powoli umrzeć.”
„Taki jest zamiar w przypadku wszystkich sieci testowych, powinny one żyć przez kilka lat”, powiedział van der Wijden. „Później coraz trudniej jest je zsynchronizować, więc nie ma z nich większego pożytku”.
Według niego, planem jest powolne wycofywanie Goerli podczas przenoszenia użytkowników do sieci testowej Sepolia – która już działa, ale jako łańcuch z zezwoleniem i jeszcze nie jest otwarta dla każdego, kto chce uruchomić węzeł walidacyjny.
Uruchomiona w 2019 roku Goerli jest jedną z kilku sieci testowych Ethereum, która pozwala deweloperom bezpiecznie testować swój kod przed wdrożeniem go do głównej sieci Ethereum. Aby środowisko testnet było jak najbardziej realne, potrzebowało również natywnego tokena gazowego. Ten token gazowy został swobodnie wydrenowany poprzez tzw. faucety oraz od walidatorów utrzymujących testnet przy życiu.
Aby przyspieszyć dystrybucję do deweloperów, projekt kryptowalutowy LayerZero umożliwił handel między mainnetem a Goerli, aby pomóc deweloperom. Ten ruch miał efekt uboczny w postaci przekształcenia GETH w przedmiot szalejących spekulacji.
Jeśli chodzi o alternatywy, inni deweloperzy Ethereum, tacy jak Tim Beiko, proponują nowy testnet o nazwie Holli, który ma na celu ułatwienie deweloperom nabywania testnetowych ETH i zmniejszenie zapotrzebowania na rynek wtórny.
