W piątek wieczorem Twitter ogłosił, że liczba prywatnych wiadomości dziennie zostanie ograniczona dla użytkowników, którzy nie subskrybują płatnego planu. Ogłoszenie spotkało się z wieloma negatywnymi komentarzami
Twitter nałoży limit na liczbę prywatnych wiadomości dziennie
Odkąd Elon Musk przejął stery na Twitterze, portal społecznościowy przeszedł szereg zmian, z których najnowsza dotyczy liczby prywatnych wiadomości, które można wysyłać dziennie. W piątek ogłoszono, że będą one ograniczone dla użytkowników, którzy nie są subskrybentami Twitter Blue.
Rzekomym powodem takiego wyboru jest chęć ograniczenia ilości spamu :
„Wkrótce wprowadzimy pewne zmiany w naszych wysiłkach na rzecz ograniczenia spamu w prywatnych wiadomościach. Niezweryfikowane konta będą miały dzienne limity liczby PM, które mogą wysyłać.”
Wygląda na to, że zamiast oferować atrakcyjne nowe funkcje w celu promowania swojego płatnego planu, Twitter decyduje się na ograniczenie funkcji, które wcześniej były bezpłatne. Twitter Blue kosztuje obecnie 9,6 euro miesięcznie lub 100,8 euro rocznie.
Nic dziwnego, że wiadomość ta nie została przyjęta szczególnie przychylnie, a wielu użytkowników potępiło ją jako strategię mającą na celu zachęcenie użytkowników do wykupienia płatnej subskrypcji:
Wygląda na to, że wiadomości między użytkownikami powinny być wyłączone.
Osoby, które zdecydowałem się obserwować i które również mnie obserwują, nie są źródłem spamu.
Jeśli sprawisz, że mutualiści będą płacić 8 dolarów miesięcznie za wysyłanie do siebie wiadomości, będzie to wyglądać tak, jakby bardziej chodziło o pieniądze niż spam.
– Amygator *nie jest prawdziwym aligatorem (@AmyA1A) July 21, 2023
Istniejące rozwiązanie
Ponadto inni użytkownicy zwrócili uwagę, że filtr już istnieje, dzięki czemu konto może wybrać, kto może na nie pisać, a kto nie. Aby to zrobić, wystarczy przejść do Ustawień, podążać za „Prywatnością i bezpieczeństwem” oraz „Bezpośrednimi wiadomościami”, aby zmienić ustawienia.
Kąt ataku wybrany tutaj w celu ograniczenia botów i spamu może być wątpliwy, mimo że funkcje już istnieją.
Jednocześnie wspomniane boty są nadal szczególnie obecne na Twitterze na inne sposoby, które nie zostały jeszcze rozwiązane, czy to w komentarzach pod publikacjami, czy poprzez przedwczesną identyfikację, szczególnie w sektorze kryptowalut.
Na razie Twitter nie udostępnił jeszcze limitu, który zostanie nałożony przez nadchodzące limity.